16 czerwca żegnaliśmy uczniów klasy VI. Jeszcze zanim szóstoklasiści przedstawili swój program artystyczny, sama dekoracja uświadomiła wszystkim, że to już ostatnie dni w tej szkole. Z wiszących na scenie fotografii patrzyły na widownię roześmiane twarze absolwentów: te z czasów zerówki, Pierwszej Komunii, buzie okrągłe, grzeczniutkie, uśmiechnięte, inne bardzo poważne … Gdy na scenie pojawili się uczniowie (jeszcze) klasy szóstej nie jedna łza spadła na podłogę. Pani Dyrektor ze szczerym żalem żegnając absolwentów opowiedziała całą historię tej – naprawdę jedynej w swoim rodzaju – klasy. Mówiła o spektakularnych sukcesach, wygranych konkursach, zawodach
i olimpiadach. Wielokrotnie przypominała, że tych talentów, tak pieczołowicie wydobytych i rozwiniętych nie wolno im zmarnować. Potem wystąpili uczniowie klasy szóstej. Pięknie ubrani, nawet ci najwięksi żartownisie – poważni, w pełnej humoru inscenizacji przekonywali całą społeczność szkolną, że swoim zachowaniem do złudzenia są podobni do aniołów. Niektórym nawet urosły skrzydła! Dla swoich młodszych, mniej doświadczonych kolegów absolwenci przygotowali przegląd ocen szkolnych z krótką charakterystyką.
Ku zaskoczeniu nauczycieli okazało się, że szóstka jest postrzegana jako ocena istniejąca jedynie teoretycznie i raczej nieosiągalna dla przeciętnego „anioła”, natomiast jedynka, dość popularna, ale mało lubiana, też wymaga niemałej wiedzy od ucznia. Trzeba też wspomnieć o rewelacyjnej oprawie muzycznej całego przedstawienia (zasługa wychowawczyni klasy szóstej Pani Jadwigi Bąk). A później były podziękowania dla rodziców, nauczycieli, pracowników szkoły, kwiaty i znowu łzy.
Życzymy powodzenia naszym absolwentom w nowej szkole! Więcej zdjęć w folderze album fotograficzny - zapraszamy.